04 kw. Nasz Piękny Budynek – Smaczki część II . Symetria.
W zeszły wtorek pisaliśmy o iluminacji – detalu, który obecny jest w naszym budynku, jak nie przymierzając w gotyckiej katedrze. Dziś jest ponownie wtorek, więc opowiemy o innym smaczku sprawiającym, że uważamy budynek nasz za piękny. Smaczkiem tym jest symetria. Nie będziemy cytować Picassa i jego zdania na temat symetrii, uznamy że się mylił (Picasso się mylił – czy to aby nie jest oznaką naszej arogancji?).Odważnie powtórzmy więc – mylił się i to bardzo, skoro istnieją osoby, dla których jest ona ważna (ważniejsza od innych detali – patrz ubiegłotygodniowy komentarz), a my cenimy zdania odrębne, zwłaszcza formułowane przez osoby, które lubimy. Przykro nam Pablo (co nie znaczy, że Cię nie lubimy – ale przecież nie żyjesz). Co takiego jest w symetrii, że potrafi się podobać, a nawet stanowić kanon piękna? Prawdopodobnie to, że mamy takie oto przeświadczenie, iż jest ideałem, który jeśli wystąpi w naturze, będzie oznaką dobra, zdrowia, bezpieczeństwa. To co jest symetryczne – nie może być złe i ze złem nie ma nic wspólnego – tak myślimy. I przez wieki tak myśleliśmy, wystarczy spojrzeć na hellenistyczną sztukę, aż ociekającą od symetrii, spójrzmy na gotyk, renesans (patrz: „Człowiek witruwiański” Da Vinci). Piękna twarz też musi być symetryczna (choć tak naprawdę nigdy się to nie zdarza), piękny przedmiot, krajobraz, który uznamy za wspaniały też najczęściej jest proporcjonalny. A najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że światem rządzi asymetria. Stanowi tak powszechną zasadę, że pojawienie się czegoś odwrotnego – symetrii w polu odbioru rzeczywistości – wzmaga naszą uwagę. Zatem można wysnuć wniosek, że wszystko, co ważne lub zwracające uwagę powinno być harmonijne. I chyba w tym właśnie tkwi ten sekret, właśnie dlatego jest dla nas ważna i dlatego też uważamy, iż słynny Pablo się mylił. Niech więc żyje symetria – najbardziej kontrowersyjny z kontrowersyjnych detali rzeczywistości.
Tekst łatwy do czytania:
Tydzień temu we wtorek opisaliśmy światło wpadające do nowego budynku OREW/OWI. Wpada ono, między innymi, przez luksfery, takie specjalne szklane bloczki. Dzisiaj opiszemy inne zjawisko – symetrię, czyli takie ułożenie rzeczy, które stanowi lustrzane odbicie – zupełnie tak samo jak w lustrze. Takie sytuacje w przyrodzie występują rzadko. Rzadko zdarzają się rzeczy, przedmioty, które w taki sposób są zbudowane, o których można powiedzieć, że są takie same. Nasza twarz też nie jest symetryczna, czyli gdybyśmy złączyli prawy nasz profil z lewym (prawą część twarzy z lewą) – nie będzie pasować. Dlatego gdy pojawi się coś takiego, co do siebie pasuje, to wtedy nam się podoba. Znany malarz Picasso mówił, że symetria jest niefajna. My uważamy, odwrotnie, że jest fajna. W nowym budynku jest kilka jej przykładów.
Foto: Tomasz Nessing