13 lut Czyste szaleństwo!
Pamiętacie najbardziej imprezową piosenkę wszech czasów? Z przezabawnym teledyskiem (kiedyś teledyski to były prawdziwe dzieła sztuki, zresztą kręcili je wybitni reżyserzy), skoczną, wesołą. Jednym słowem można by ją określić jako czyste szaleństwo. Nomen omen tak właśnie nazywa się ten zespół, a nazwa: Madness (czyli szaleństwo) dobrze oddaje muzyczny klimat owej kapeli. Oczywiście chodzi o utwór „Hause of fun”, czyli w wolnym tłumaczeniu – dom zabawy lub po prostu lunapark. I w taki właśnie dom zabawy zmienił się nasz Ośrodek w ostatni poniedziałek, a wszystko to za sprawą naszej nieocenionej muzykoterapeutki Dominiki. Zebrała ona jazzowy i prawdziwie odjazdowy band, a my wszyscy wskoczyliśmy w dziwaczne ciuchy i dawaj w tany! To było zaprawdę czyste szaleństwo. Niech więc żyje szaleństwo, hause of fun, tańce i jazz!
Text łatwy do czytania
Naprawdę lubimy tańczyć. Lubimy się bawić. Ostatnio przekonaliśmy się o tym, dzięki naszej świetnej muzykoterapeutce – Dominice (znacie ją? Jeśli nie, to jak najszybciej poznajcie, bo naprawdę warto). Pani Dominika przyszła do naszego Ośrodka z całym zespołem, który wspaniale przygrywał nam do tańca. My, odpowiednio do okazji, wystroiliśmy się w dziwaczne przebrania. Ależ było zabawnie, zewsząd dobiegał perlisty śmiech.
Fot. Tomasz Nessing