07 gru Poirytowany Mikołaj żąda sprostowania
TEXT łatwy do czytania
Mikołaj udzielił wywiadu OREW-owi i czmychnął dalej, na nasze WTZ-y, wypełniać swe obowiązki. Po jakimś czasie (dość krótkim zresztą) dotarło do nas pismo, wyglądające bardzo poważnie, wręcz urzędowo. Przeczytajcie co w nim widniało.
SPROSTOWANIE
W związku z nieautoryzowanym wywiadem, który ukazał się na stronie PSONI Koło w Żorach, oświadczam co następuje:
- Primo – nie mam nadwagi. Wygląd mój zawdzięczam wyjątkowo dobrym genom odziedziczonym po rodzicach. Wyglądam zdrowo, na dobrze odżywionego, adekwatnie do swego wieku.
- Sekundo – nie przypominam żadnego krasnala. Ubieram się dość ekstrawagancko – to prawda, ale stylowo. Podkreśla to moja wystylizowana, hipsterska broda – ostatni krzyk mody.
- Tercjo – nie leżę przez większość roku pod palmą i nie sączę żadnych słodkich napojów. Czas wolny od roznoszenia prezentów, nie jest bynajmniej czasem wolnym od obowiązków. Medytuję wtedy, poświęcam się pracy intelektualnej, ćwiczę umysł i spostrzegawczość. Analizuję również zachowanie dzieci i podejmuję trudne decyzje związane z prezentami. Nie ładuję żadnych baterii (nie potrzebuję żadnych baterii, niby po co mi?).
W związku z powyższym proszę o zamieszczenie wyżej wspomnianego sprostowania na waszej stronie pod groźbą dalszych kroków prawnych. Łączę wyrazy szacunku Wasz Święty Mikołaj (ten prawdziwy).
Fot. Tymoteusz Ciastko