12 sty „Z pozoru błahe zagadki”
- Jaka pogoda za oknem, drogi Watsonie?
- Taka sama jak wczoraj, Sherlock`u
W taki sposób mogli rozmawiać ze sobą dr Watson i Sherlock Holmes, przed przystąpieniem do rozwikłania kolejnej zagadki kryminalnej. Za chwilę odkryją, że pies Baskerviell`ów to nie piekielny, czarny jak węgiel stwór, z którego otwartej paszczy buchał ogień, ślepia żarzyły się jak węgle, a po całym jego ciele pełzały migotliwe płomyki, lecz zwykły kundel. Wyrośnięty co prawda, jednak poczciwy psiak. No, może nie taki poczciwy.
Dlaczego o tym opowiadamy? Bo podobnie jak najsłynniejszy detektyw pyta swego asystenta dr Watsona o pogodę za oknem, Pani Diana pyta nas o to samo. Niby błahe pytanie, a od niego wszystko się zaczyna. Rozwikłanie każdej zagadki, każdego problemu, zawsze zaczyna się od odpowiedzi na z pozoru błahe pytanie. Robimy tak codziennie.
Fot. Tomasz Nessing