
14 cze Ostatni dzień nad morzem…
Skończył się nas czas na turnusie rehabilitacyjnym – wyjątkowym, pełnym emocji i cennych doświadczeń. Codzienne spacery brzegiem morza, szum fal, świeże powietrze i ludzie z sercem na dłoni – to wszystko zostanie w nas na długo.
Nie brakowało ćwiczeń, pracy nad sobą, ale też śmiechu, integracji i chwil wzruszenia. Tu naprawdę czuć było siłę wspólnoty i zrozumienia.
Dziękuję każdemu, kto był częścią tej przygody – terapeutom za cierpliwość i motywację, współuczestnikom za rozmowy, wsparcie i wspólne chwile.
Wracamy do domu z nową energią, spokojem w duszy i sercem pełnym wdzięczności. Do zobaczenia, Bałtyku! 


