09 paź Kosmiczna muzykoterapia
Dźwięk rozchodzi się subtelnie. Zaczyna wibrować, czujemy go całymi sobą, od czubka głowy po palce stóp. To znana od trzech tysięcy lat forma muzykoterapii – terapia za pomocą mis tybetańskich. Podobno to połączenie kultury buddyjskiej z kulturą szamańską. Podobno pierwsze misy powstawały z metali pozyskanych z meteorytów. Podobno ich lecznicze oddziaływanie było objęte tabu. Podobno. Jedno wiemy na pewno: na nas to działa i bardzo nam się podoba.
Foto: Dominika Uniszewska